Łodzie wiosłowe
Wiem, wiem, do wakacji jeszcze dużo czasu, ale jestem z tych osób, które stwierdzają, że jeszcze dużo czasu do świąt, do Sylwestra, do wakacji… I potem okazuje się, że jestem zupełnie nieprzygotowana na którąkolwiek z tych okazji. W tym roku postanowiłam więc szybciej wziąć się do roboty i już teraz rozpatrzyć różne wakacyjne opcje. Mam nadzieję, że dzięki temu spędzę najlepsze lato swojego życia, pełne różnych atrakcji. Bo przecież w trakcie urlopu tak wiele można zrobić – wyjechać za granicę, wynająć domek i łodzie wiosłowe z przyjaciółmi, pójść w góry czy wygrzewać się na egzotycznej plaży.
No dobrze, to może zacznijmy od najbardziej tradycyjnej opcji, czyli zagranicznego wyjazdu. W dzisiejszych czasach piękne jest to, że ceny podróżowania tak zmalały, że praktycznie każdy może sobie pozwolić na coroczny wyjazd za granicę. Oczywiście nie twierdzę, że każdego stać na to, by polecieć na Dominikaną i tam mieszkać w pięciogwiazdkowym hotelu. Jednak tanie loty bardzo ułatwiły nam całą sprawę. Bywają oferty, w których to za kilkanaście złotych możemy polecieć do którejś z europejskich stolic. I nie tylko stolic. Bardzo ciekawą opcją jest tu Skandynawia, do której tanie loty znajdziemy szczególnie z Gdańska. Co możemy robić na miejscu? Zwiedzać, podziwiać, wędrować po górach lub wypożyczyć łodzie wiosłowe i dryfować sobie po wodach jednego z norweskich fiordów. Coś pięknego!
Ale czy koniecznie musimy wyjeżdżać poza granice naszego państwa, by przeżyć wakacje swojego życia? Moim zdaniem nie! Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam biwaki! Sprawiają mi one mnóstwo radości – pozwalają odpocząć, naładować akumulatory, ale też świetnie się bawić. Bo przecież na biwaku jest tak wiele do roboty! Oczywiście nasz plan dnia będzie w dużym stopniu zależał od tego, gdzie rozbijemy nasze namioty. Jeśli zdecydujemy się na las i jezioro, to warto zabrać ze sobą sprzęt sportowy. A po grze w siatkówce, zawsze możemy wybrać się na łodzie wiosłowe! W takich sytuacjach łatwo jest docenić życie.